Pracownia Piwa: 400!

Wielbiciel piwa, jak i jego twórca zawsze znajdzie dobrą okazję do świętowania. W przypadku piwowarów znakomitym przyczynkiem są choćby kolejne warki trunku, które wypadają jako pełne numery. Pracownia Piwa celebruje swoją czterechsetną warkę Imperialnym IPA, nazwanym, a jakże – 400! I trzeba przyznać, że jest to świętowanie w wielkim stylu.

400! (Pracownia Piwa)
IMPERIAL IPA
18% wag
8,2% alkoholu
100 IBU
Skład: woda; słód jęczmienny, słód owsiany; chmiel – Equinox, Mosaic, Tomahawk; drożdże
Opis według browaru: 400! to kolejne piwo, którym świętujemy naszą pasję czyli warzenie piwa. Zgodnie z tradycją jest to 18 plato. Tym razem jest  Imperialna Ipa z dodatkiem słodu owsianego. Użyte chmiele mosaic i equinox wprowadzają bardzo ciekawe aromaty cytrusów oraz „nafty”. Piwo jest bardzo jasne z delikatną białą pianą. Jest wytrawne dzięki czemu goryczka jest bardziej odczuwalna.

Temperatura degustacji 12°C. Barwa – bursztynowa, miodowa; piwo lekko zmętnione, opalizujące. Piana średnia, oblepiająca szkło. Aromat – przede wszystkim owoce tropikalne, choćby mango czy ananas. Wyraźna jest także nuta sosnowa – zarówno żywiczna, jak i delikatnie korowa. Obok bakalii – rodzynek i orzechów, pojawia się też mdławy zapach nafty, bardzo dobrze wkomponowany w całość. Resztę dopełniają lekkie nuty cytrusów, winogron i truskawek. W smaku znajdujemy wyraźne akcenty tropikalne (mango czy papaję) kojarzące się z owocami kandyzowanymi. Do tego, w tle pogrywa słodowość, zdominowana jest jednak przez naftę, ciemne owoce (nutę piw mocnych) i orzechowość/korę. Alkohol jest znakomicie ukryty – pojawia się co prawda nuta likierowa, jednak to tylko podkreśla całość piwa. Goryczka przy pierwszym łyku sprawia wrażenie pikantnej, by później złagodnieć, a podczas długiego finiszu przejść w zalegającą, wyraźną, gardłową, aromatyczną – pod żadnym pozorem nie pustą. Piwo ma bardzo oleistą, gęstą strukturę, co dodatkowo nadaje charakteru. Wyjątkowo zbalansowana, uzupełniająca się i kompletna produkcja. 9,5/10

Spodziewałem się po 400! świetnego piwa i takie też otrzymałem. Pracownia Piwa wycisnęła z chmieli to co najlepsze, jednocześnie nie zatracając słodowej bazy trunku. Udało się uniknąć też sporej bolączki wielu polskich mocno chmielonych piw – pustej, tępej, piołunowej goryczki, zabijając większość aromatów. Tu jest wręcz przeciwnie – gorycz napędza kompozycje aromatyczne i znakomicie się z nimi przeplata. Życzę więc wielu kolejnych, znakomitych (i nie tylko okrągłych) warek. Wielkie brawa!

PODSUMOWANIE
Pracownia Piwa 400! – 9,5/10