Brokreacja: Deep Dark Sea Kirschwasser BA

Mocne alkohole to temat dalej czekający na dogłębne zbadanie przez polskich rzemieślników. Liczne destylaty pozwalają na stworzenie ciekawych, leżakowanych tytułów – zwłaszcza gdy sięga się po nieużyte dotąd w krafcie drewno. Tą drogą kolejny raz poszła Brokreacja, która tym razem sięgnęła za zachodnią granicę. Poznajcie Deep Dark Sea w nowej odsłonie – Kirschwasser BA. Oto pierwsze polskie piwo z beczki po wiśniówce.

DDS Kirschwasser

Piwo jest kolejną produkcją powstałą w serii Heavy i kolejną beczkową wariacją portera bałtyckiego. Parę tygodni temu miałem okazję skosztować DDS Bourbon BA i w ślepym teście to piwo zdobyło pierwsze miejsce w degustacji. Nic dziwnego, że Krischwasser BA zainteresował mnie podwójnie.

DDS Kirschwasser BA

Nazwa: Deep Dark Sea Kirschwasser BA
Browar: Brokreacja
Styl: Imperialny Porter Bałtycki
Ekstrakt: 24% wag.
Alkohol: 10,1% obj.

Skład: woda; słody: Pilzneński, Monachijski typ II, Brown, Caramunich typ III, Chocolate, Special B; chmiel: Magnum; drożdże Saflager W-34/70


Temperatura degustacji: 13°C
Kolor: prawie czarny, czerwone refleksy
Piana:
kremowa, beżowa, dość szybko opada i oblepia szkło
Aromat:
wyraźny destylat – słodka wiśnia, czereśnia, żurawina; akcenty lukrowe, bimbrowe. Dalej baza porterowa – ciemne, palone zboże, czekolada gorzka
Smak:
w tyle porter – ciemne pieczywo, gorzka czekolada, ciemna kawa, palone słody. Dominuje jednak beczka z lekkimi taninami. Mnóstwo tu wiśni z destylatu, także owoców leśnych, czerwonych owoców. Obecna bimbrowość, lukier, jednak nie rozpuszczalnikowy
Goryczka:
zbalansowana
Całość:
złożona i ciekawa, przesycona wiśniówką – zdecydowanie warta uwagi, również dobrze nadająca się na leżak 8/10

Etykieta: jak zawsze w przypadku serii Heavy, całość zapakowano w ładny, ilustrowany kartonik. Zarówno pudełeczko, jak i butelka różnią się od innych DDSów jedynie kilkoma szczegółami: detalami o fioletowej barwie i pieczątką Kirschwasser BA. Całość jak zwykle wypada estetycznie i zachęcająco. Nie zabrakło dokładnego składu piwa oraz morskiej opowieści. Kapsel rzecz jasna firmowy.

Dużo oczekiwałem po DDS Kirschwasser BA i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Całym sercem przychylam się do licznych, pozytywnych opinii beergeeków z zagranicy. Piwo jest jak najbardziej unikatowe w skali naszego kraju i obok nietypowego profilu, wyróżnia się po prostu wysoką jakością. Szkoda, że nie kupiłem butelki na zapas, utlenienie za rok – dwa może kapitalnie zagrać z nutami wiśniówki. Brokreacja kolejny raz płynie po właściwych morzach.

OCENA
8/10

PODSUMOWANIE
Eeeee, Amarena!