Browar Piwojad: Suska Tempranillo BA

Piw z wędzonymi śliwkami mamy w Polsce dostatek. Jednak tylko niewielka ich liczba może pochwalić się wysokim poziomem. Suska z Browaru Piwojad należy do moich ulubionych przedstawicieli segmentu. Nie dość, że lżejsza od ogółu konkurencji, to jeszcze doskonale prezentuje możliwości dodatku. Teraz doczekała się wersji Tempranillo BA – zobaczcie jak sprawdziła się beczka po czerwonym winie.

Suska Tempranillo

W pierwszej kolejności jednak postanowiłem przetestować podstawową Suskę, którą Piwojad dołączył do przesyłki. Ciekawiło mnie, czy zmieniła się względem poprzednich lat i przy okazji mogłem porównać sobie zmiany, jakie zaszły w wersji Tempranillo BA. Biorąc pod uwagę, że piwo spędziło w beczce 10 miesięcy, mogło być ich całkiem sporo.

Podstawowa Suska zapewnia te wrażenia co zawsze. Jest intensywnie wędzona, z wyraźnie wyczuwalną suszoną śliwką. Obie te składowe są dobrze wyważone, a ogniskowa dymność nie odrzuca, jak choćby w ostatnio testowanym Herodzie. W tle wyczuwalna bywa gorzka czekolada i ciemne pieczywo, ciemne zboże. Całość oczywiście lekka, co postrzegam za zaletę. Poziom utrzymany. Pora skupić się na edycji specjalnej.

Suska Tempranillo BA

Nazwa: Suska Tempranillo BA
Browar: Piwojad
Styl: Robust Brown Porter
Ekstrakt: 16% wag.
Alkohol: 6,4% obj.

Skład: woda; słody jęczmienne, słód pszeniczny, płatki owsiane, jęczmień palony; śliwka wędzona; chmiel; drożdże
Opis: Suska Barrel Aged to piwo w stylu robust brown porter z dodatkiem Suski Sechlońskiej, leżakowane przez 10 miesięcy w drewnianych beczkach po winie szczepu Tempranillo


Temperatura degustacji: 13°C
Kolor: praktycznie czarny
Piana:
znikoma przy nalewaniu, następnie brak
Aromat:
delikatna, wędzona śliwka w tle. Dominują czerwone owoce – powidła z węgierek, wiśnie, czerwone wino. Sporo nut drewna, obecna także gorzka czekolada
Smak:
mnóstwo wytrawnego czerwonego wina, tanin, wiśni i powideł śliwkowych. Wędzonka suski z tyłu, lekka i przyjemna. Gorzka czekolada i ciemne zboże obecne. Pojawia się także nuta słodka, lekkiej wanilii, którą najpewniej podepnę pod wpływ beczki
Goryczka:
niewysoka
Całość:
lekka (przypominam że to robust porter), wytrawna. Można pić łyk za łykiem. Duża i udana metamorfoza wersji bazowej

Etykieta: Piwojad przyzwyczaił do minimalistycznych kompozycji na foliowych obwolutach. Tym razem wygląda to nieco inaczej. Chodź tło nadal jest przezroczyste, to centralne miejsce zajmuje kolorowy rysunek browarowego zwierzaka i beczki. Nasuwa to skojarzenia ze sławami ze Szwecjami, natomiast nie można projektowi odmówić własnego charakteru, Wygląda to dobrze i estetycznie, a nadruk na kontrze nie sprawia problemów związanych z czytelnością. Kapsel goły.

Suska Tempranillo BA to świetny przykład tego, jak bardzo beczka może wpływać na produkt bazowy. W dodatku w pozytywny sposób – drewno znacznie uszlachetniło i wzbogaciło tytuł o przyjemne akcenty. Z pewnością pokusiłbym się o wypicie całości jeszcze raz – zwłaszcza, że jest lekka i bardzo przystępna. Chętni zobaczyłbym także mocniejszą, imperialną wersję takiego wariantu. Spokojnie może konkurować z najgłośniejszymi przykładami użycia suski, a przy zachowaniu tego charakteru, to bez problemu z nimi wygrać.