Posted on 6 września, 2018
Przystanek Tleń: Szpak Marakuja & Miś Brett Rum BA
Minął ponad rok, odkąd mierzyłem się z poprzednikami dzisiejszych bohaterów z Przystanku Tleń. Choć raczej wypada powiedzieć miałem przyjemność, bo testowane pozycje okazały się przepyszne. Tym razem Szpak (wild sour ale) doczekał się dodatku marakui, natomiast Miś (RIS) obok brettów trafił do beczek po rumie. W obu przypadkach otrzymaliśmy piwa na jeszcze wyższym poziomie niż ostatnio.
W poprzednim roku obie pozycje wyglądały nieco inaczej – do Szpaka dodano wówczas wiśni, a Miś leżakowany był w beczce po whisky. I w każdym z przypadków dana kompozycja sprawdzała się bardzo dobrze. Show wówczas skradł im Porter Rum BA. Skoro jednak teraz to one spotykają się z beczką po tym szlachetnym alkoholu, nic nie stoi na przeszkodzie, by zebrały należne im pochwały.
Nazwa: Szpak
Browar: Przystanek Tleń
Styl: Wild Ale
Ekstrakt: 12,5% wag.
Alkohol: 6% obj.
Skład: woda, słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel, drożdże górnej fermentacji, Brettanomyces Bruxellensis, marakuja
Temperatura degustacji: 11°C
Kolor: złoty; piwo klarowne
Piana: średnia do niskiej, opada do warstewki
Aromat: wyraźnie kwaśny, lekko winny, drewniany. Konkretna, słodkawa marakuja. Funk, skóra, siano
Smak: kwaskowy, z wyraźną dzikością, funkiem – skórą, sianem, trochę winności, tanin. Lekka słodycz i soczysta marakuja.
Goryczka: nieistotna
Całość: rześka, taniniczna, z dobrym przełamaniem słodyczy owocu. Lekkie i bardzo smaczne
Nazwa: Miś
Browar: Przystanek Tleń
Styl: Wild RIS
Ekstrakt: 24% wag.
Alkohol: 9,8% obj.
Skład: woda, słód jęczmienny, chmiel, drożdże górnej fermentacji, Brettanomyces Bruxellensis
Temperatura degustacji: 14°C
Kolor: ciemnobrązowy do czarnego; piwo klarowne
Piana: beżowa, dość trwała, opada do warstwy
Aromat: czekolada deserowa, praliny; wiśnie i inne ciemne owoce – śliwki. Melasa, rum, ciemne zboże, palone słody
Smak: wyraźna słodycz pralin, czekoladek, rumu, karmelu i melasy. Obok tego wiśnie, śliwki, może nawet owoce leśne. Dobrze podkreślona dzikość brettów z nutami skóry
Goryczka: niewysoka
Całość: gładka, złożona i bogata. Wspaniałe piwo, z delikatnym alkoholem odbeczkowym. Świetna robota
Etykieta: jak w przypadku poprzednich edycji, tak i teraz Szpak i Miś otrzymały specjalne butelki. Nie zmienił się także styl ilustracji, modyfikacji uległa jedynie kolorystyka i drobne detale. Dalej całość jest czytelna, zawiera podstawowe informacje i nie posiada szerszego opisu/historyjki ze względu na ograniczoną ilość miejsca. Kapsle golasy, choć o większej średnicy niż standardowo stosowane w piwowarstwie.
Moje spore oczekiwania zostały w pełni zaspokojone. Świetny, rześki Szpak oraz bogaty i zbalansowany Miś to piwa zasługujące na miejsce w polskiej czołówce swoich kategorii. Zwłaszcza RIS może budzić podziw – już teraz jest absolutnie kapitalny, a i na leżaku raczej nic nie straci. Myślę, że w tym roku niewiele ciekawszych tytułów może trafić do piwniczki. Przystanek Tleń kolejny raz mnie nie zawiódł. Lepszego partnera akcji #BeerOffChallenge nie mogłem sobie wymarzyć.
Recenzja powstała dzięki uprzejmości Przystanku Tleń