Browar Stu Mostów: ART 11 Double Cherry Rauchweizenbock

Seria ART z Browaru Stu Mostów zwykła zaskakiwać niebanalnymi interpretacjami przeróżnych piwnych stylów. Słodowe, chmielowe, kwaśne, z ciekawymi dodatkami, w międzynarodowych kooperacjach – zazwyczaj wypadały dobrze lub bardzo dobrze. Nie dziwi więc fakt że dostajemy już jedenaste piwo w cyklu. Tym razem jest to rauchweizenbock z dodatkiem wiśni, uwarzony we współpracy z hiszpańskim Naparbier. Jak więc wypada ART 11 i czy podtrzymuje dobrą passę wrocławskiego producenta?

Nazwa: ART 11
Browary: Stu Mostów / Naparbier
Styl: Double Rauchweizenbock
Ekstrakt: 18,5% wag.
Alkohol: 6,5% obj.
Goryczka: 20 IBU

Skład: woda; słody: jęczmienne: wędzony czereśnią; monachijski; melanoidynowy; karmelowy 100-130 EBC; pilzneński; karmelowy 40-60 EBC, słód pszeniczny, słód pszeniczny czekoladowy; chmiele: Magnum, Tettnanger; przecier wiśniowy; drożdże Mauribrew Weiss
Opis: Pierwsza polsko-hiszpańska kolaboracja! Z browarem z absolutnej hiszpańskiej czołówki – Naparbier. Ich hiszpański temperament można wyczuć nie tylko w ich piwach, ale również np. we wzorach etykiet. Nasi przyjaciele z Pampeluny i Barcelony nie boją się eksperymentować, toteż tym razem pojechaliśmy po bandzie! Połączenie polskiej specjalności, czyli słodów wędzonych (ale wędzonych bardzo nietypowym drewnem – czereśni) oraz wiśni (w dużej ilości produkowanych zarówno w Polsce jak i Hiszpanii) opakowanych w pełny, klasyczny, wędzony koźlak pszeniczny dało piorunujący efekt – takie piwo powstaje tylko raz w roku.

Temperatura degustacji: 11°C
Kolor: czerwono – brązowy, piwo błotniste, mętne
Piana: słaba, szybko redukuje się do krążka
Aromat: w tle chlebowość, trochę rumianego pieczywa. Nad tym wyraźna wędzonka – półciemne drewno, odrobina popiołu. Obok nieco bananów oraz ogólnych fenoli. Znikoma nuta wiśni
Smak: chleb, tosty, zboże. Z tyłu nieco wiśni, z przodu wędzonka, kojarząca się z ogniskiem. Obecne są również akcenty estrowo – fenolowe, lecz mniej zaznaczone niż w zapachu. Pod koniec pojawia się słodko – cierpki posmak sok wiśniowego.
Goryczka: minimalna, przykryta przez wędzonkę
Całość: treściwa, momentami dość ciężka, ale przy złożoności ART 11 to nic dziwnego. Dobra interpretacja stylu – z obecnymi wszystkimi poszukiwanymi składowymi. Choć tej wiśni chciałbym odrobinę więcej. 7,5/10

Etykieta: utrzymana w klimacie innych produkcji z serii. W ART 11 uwagę przykuwa czaszka z zawieszonymi na niej wiśniami. Kolorystyka oscyluje wokół szaro – burych odcieni, przełamanych czerwienią. Wygląda to nieźle, spójnie i charakternie. Potrzebne informacje znajdują się na opakowaniu. Kapsel brandowany.

Browar Stu Mostów utrzymuje dobrą formę. ART 11 to bardzo złożone piwo, ale i nieco przytłaczające zarazem. Z pewnością zasmakuje fanom wędzonki, a może i przekona niezbyt lubiących koźlaki. Choć nie do końca trafia w mój gust, doceniam jego wysoki poziom i bogatą treść. Warto się zaskoczyć, póki jeszcze można – zwykle produkcje z serii znikają z półek bardzo szybko.

OCENA
7,5/10

PODSUMOWANIE
Treściwe i złożone piwo, udanie łączące składowe stylu