Updated on 9 marca, 2016
Browar Perun: Bafomet (prapremiera)
Przy okazji premiery Krainy Welesa na nowo rozgorzała dyskusja dotycząca prawdziwości niektórych polskich RISów. W odpowiedzi na zarzuty, piwowar Browaru Perun – Adam Czogalla zapewnił, że wkrótce doczekamy się Russian Imperial Stouta o wysokim ekstrakcie. I oto jest – Bafomet, czwarte piwo powstałe w kooperacji z zespołem Behemoth, którego prapremiera miała miejsce w bydgoskim Prolog9. Czy najnowsza produkcja Peruna spełnia oczekiwania fanów piwa?
Imprezę poprzedziło słowo wstępu od Adama, który opowiedział o powstaniu Bafometa. Obok całej gamy słodów (w tym kliku czekoladowych) w składzie pojawił się palony jęczmień, w ilości 2,5 razy większej niż wspomnianej Krainie Welesea. Szczególnym dodatkiem do RISa są 3 kilogramy wanilii, której zadaniem było przełamanie ciężkiego charakteru piwa. Jak wyszło to w praktyce?
Nazwa: Bafomet
Browar: Perun
Styl: Russian Imperial Stout
Ekstrakt: 25% wag.
Alkohol: 11,7% obj.
Goryczka: 16 IBU
Kolor: czarne, z lekką brązową opalizacją.
Piana: słaba do średniej, szybko opadająca, beżowa.
Aromat: niemal równocześnie w zapachu zaznaczają swoją obecność dwie nuty. Pierwsza, zbożowo – palona ujawnia się w czarnej, gorzkiej kawie, ciemnym pieczywie, pumperniklu, prażonych ziarnach. Druga, słodko – waniliowa, kojarzy się z naturalnym olejkiem do ciasta i burbonem. Dalej wyczuwalna są: czekolady – słodka i gorzka, pralinki, kokos, orzechy i nieco popiołu. Co prawda wanilia dominuje, ale w całkowitym odczuciu wszystko jest zbalansowane.
Smak: tu jest podobnie – na pierwszy plan wysuwa się płynna, słodka wanilia, kontrowana przez bardzo gorzką, mocno paloną kawę, silne espresso. Palone ziarno i ciemny chleb idą w parze z lekką nutą rodzynek i silniejszą kokosa. Obecne są też wspomniane praliny z kremem czekoladowym i orzechami, czy też ciemne, suszone owoce w czekoladowej polewie. Pod koniec wyczuć można nieco popiołu.
Goryczka zdecydowanie kawowa, nieco cierpka, będą sporym kontrastem do waniliowej słodyczy. Pojawia się dość niespodziewanie, co w moim odczuciu jest przyjemne i zaskakujące.
Całość ułożona, bez wyczuwalnego alkoholu (poza lekkim pieczeniem w gardle) – nie znając zawartości objętościowej typowałbym góra z 8 procent. Bardzo wyraziście, z kontrastem, ale i balansem. Jestem bardzo zadowolony. 8,5/10
Dobre ułożenie nie powinno dziwić. Bafomet został uwarzony w sierpniu, a od 6 września pokornie czekał w mroku na rozlew. I te pół roku wyszło mu na dobre – wysokie RISy w Polsce lubią atakować alkoholem, często wymuszając na spragnionych konsumentach wpakowanie do piwniczki. Cieszy mnie, że Perun pokazał wysoki poziom swoim piwem, a rodzima scena otrzymała kolejnego udanego RISa. Nic, tylko gnać do sklepów i kupować – zarówno na teraźniejszą konsumpcję, jak i ewentualny leżak. Czuję, że z półek zniknie w oka mgnieniu. W końcu co nagle, to po diable…
OCENA
8,5/10
PODSUMOWANIE
Kontrastowy, ale ułożony RIS, z wyraźną nutą wanilii i konkretną palonością.
Użyta etykieta/logotyp piwa należą do prawnych właścicieli i pochodzą z strony wydarzenia.