Dodano 24 września, 2016
Pinta Miesiąca 2016: Kloning (wrzesień)
Jak lepiej uczcić początek jesieni, niż wykorzystując akcent tak jednoznacznie się z nią kojarzący? Mowa oczywiście o syropie klonowym, którego Browar Pinta użył do uwarzenia najnowszej propozycji z cyklu Pinta Miesiąca – brown porteru o nazwie Kloning. Przy okazji premiery, w Prolog9 pojawiły się różne klonowe smakołyki. Jak jednak wypadło samo piwo?
Dodano 22 września, 2016
Browar Brodacz: Grano
Nie ukrywam, że seria niezbyt udanych produktów Browaru Brodacz, jak i jego strategia marketingowa, skutecznie zniechęciły mnie do sprawdzania nowych propozycji pomorskiego producenta. Wygrałem jednak w konkursie na Beergoszczy premierową pozycję, więc czemu miałbym nie spróbować? Może Grano, czyli American Weizen przywróci mi wiarę w sopocką inicjatywę?
Dodano 21 września, 2016
Browar Podgórz: Cud Malina – premiera
Nowy piwny sezon rozkręca się na dobre. Wydawać by się mogło, że ponad 500 kilometrów dzielących Rabkę Zdrój i Bydgoszcz to odległość zbyt duża, by w mieście nad Brdą organizować premierę nowej propozycji z Browaru Podgórz. Jednak polski kraft nie szuka kompromisów i tym sposobem w Prolog9 pojawił się Łukasz Jajecznica ze swoim nowym dziełem – milk stoutem z malinami, nazwanym Cud Malina. Tego typu połączenia w rodzimym piwowarstwie są bardzo rzadkie, powstaje więc pytanie: czy piwo zachęci innych do tworzenia podobnych, słodko – owocowych mariaży? Czytaj dalej
Dodano 16 września, 2016
Gościszewo: 55 piwo jasne w stylu kolońskim
Zmotywowany nadchodzącą jesienią, zabrałem się za porządkowanie kolekcji szkieł do piwa. I sam się zaskoczyłem – zadziwiająco dużo w niej Sztang, czyli szklanek przeznaczonych do Kölscha i Altbiera, po które sięgam wyjątkowo rzadko. Wypadałoby to zmienić – biorę więc dziś na tapet 55 w stylu kolońskim z Gościszewa. Jak wypada to polska wariacja na temat kultowego niemieckiego stylu?
Dodano 8 września, 2016
Gastrofarsa: dobre piwa kontra dobra kuchnia
W gastronomii o sukcesie decydują dwa główne elementy. Pierwszy to najwyższej jakości składniki, drugi – przemyślane i trafne ich połączenia. Istotne jest odpowiednie wyczucie: smaków w daniu, napoju do potrawy, czy też, szerzej patrząc – tendencji na rynku. I o ile w większości przypadków na talerzu wszystko dobrze współgra, to w jego towarzystwie ciężko o porządek. Polska branża restauracyjna usilnie broni się przed zestawieniem dobrego piwa z dobrym jedzeniem, tkwiąc w zawieszeniu gdzieś między niewiedzą a hipokryzją. Czy istnieje furtka, która może wprowadzić dobre piwo na polskie salony? Czytaj dalej