Dodano 22 września, 2017
Browar Czarna Owca: Porter Noster 2017
Nadchodzące chłody jak zwykle skłaniają mnie do degustacji mocniejszych piw. Tym razem sezon jesienny inauguruję premierowym porterem bałtyckim z Browaru Czarna Owca. Porter Noster leżakował przed rozlewem siedem miesięcy. Nie od dziś wiadomo, że cierpliwość jest cnotą. Czy to powiedzenie sprawdziło się w przypadku semlińskiego producenta?
Dodano 20 września, 2017
Browar Deer Bear: Lemon Drake
Browar Deer Bear śledzę od początku działania. W tym roku stukają mu dwa lata. I nie był to czas zmarnowany – spod ręki Grzegorza Durtana wyszło sporo dobrych piw. Ostatnio inicjatywa zmieniła miejsce warzenia, by uniknąć problemów z pasteryzacją. Jak więc wypada Lemon Drake, lemonade IPA, uwarzone w Browarze Perun? Czy podróż na nowym statku rozpoczyna się pozytywnie?
Dodano 18 września, 2017
Urodzinowe degu – Doctor Brew: Vermont IPA; Navigo: Generał Gorzki
Dwa lata na blogu minęły jak z bicza strzelił. Z okazji urodzin zdegustowałem dwie pozycje, wybrane przez zwycięzców z Facebooka i Instagrama. Pierwsza to Welcome to Vermont IPA z Doctor Brew. Piwo, w którym pokładam nadzieję – po serii rozczarowań produkcjami Doktorów, może wreszcie okazać się czymś godnym uwagi. Druga to jabol, tanie wino owocowe, Generał Gorzki Mocny. Coś co musi być tak złe, jak to tylko możliwe…
Dodano 17 września, 2017
Browar Kingpin: Amadeo
Dawno nie było u mnie żadnej pozycji ze świnkowej serii Browaru Kingpin. Po kilkunastu premierach z linii Stories, dostaliśmy pełnoprawnego prosiaka. Tym razem jest to Amadeo – milkshake IPA z dodatkiem malin i laktozy. Czy w piwie wszystko gra jak należy? Postanowiłem przekonać się, czy bliżej mu do geniusza Mozarta, czy szaleństwa Salieriego.
Dodano 14 września, 2017
Beergoszcz, V edycja: recenzjorelacja
Jesienna edycja Beergoszcz 2017 przeszła do historii. Podczas dwóch dni imprezy miałem okazję spróbować mnóstwo piwa i innych napojów, wymienić się poglądami z ludźmi kraftu i po raz kolejny obserwować rozwój rewolucji w rodzinnym mieście. O tym, przy jakim stoisku spędziłem najwięcej czasu i co smakowało mi najbardziej, piszę w dzisiejszym tekście.