Posted on 26 stycznia, 2018
Browar Piwojad: Muffin
Przewidując piwne trendy na ten rok, spodziewałem się wysypu piw deserowych. I zaczyna się to sprawdzać, bo już w styczniu zwolennicy słodyczki zyskali powody do radości. Dziś premierę ma Muffin z Browaru Piwojad – mleczny stout z kakao i fistaszkami. Miałem ograniczać łakocie, ale na babeczkę z masłem orzechowym skuszę się zawszę!
Nazwa: Muffin
Browar: Piwojad
Styl: Milk Stout
Ekstrakt: 16% wag.
Alkohol: 5,1% obj.
Skład: woda; słody jęczmienne, słód żytni, płatki owsiane; laktoza, orzeszki ziemne odtłuszczone, prażone ziarna kakaowca; chmiel; drożdże
Opis: Muffin to piwo w stylu milk stout z dodatkiem orzeszków ziemnych i ziaren kakaowca. Wyraźne nuty czekoladowe i orzechowe idealnie komponują się z delikatną słodyczą tworząc pełne, bardzo pijalne deserowe piwo
Temperatura degustacji: 12°C
Kolor: brunatny do czarnego, miedziane refleksy
Piana: niska do średniej, szybko opada
Aromat: czekolada mleczna, pralinki, fistaszki. Brownie z masłem orzechowym, może słonym karmelem, shake kakaowy
Smak: dużo mlecznej słodyczy, koktajl kakaowo – fistaszkowy. Ciastko z polewą czekoladową i masłem orzechowym. Posmak kawowy
Goryczka: niewyczuwalna
Całość: wyraźnie słodka, przyjemna. Lekka – co nie dziwi przy parametrach, to milk stout, a nie RIS. Smaczna kompozycja
Etykieta: standard Piwojada – przezroczyste tło, logo i nazwa browaru. Tym razem detalem jest słodka babeczka, która dobrze oddaje charakter piwa. Na kontrze zawarto opis, parametry i skład. Kapsel czarny, bez nadruku.
Kontrowersyjnie powiem, że Muffin smakuje mi bardziej niż kilka konkurencyjnych produkcji z zagranicy (na ciebie patrzę, Rocky Road!). Kakaowo – fistaszkowa kompozycja sprawdza się dobrze i na pewno zaciekawi fanów #teamsłodyczka. Gdyby Piwojad pokusił się w przyszłości o wersję imperialną, z mocniejszym zasypem i większą ilością dodatków, byłbym wniebowzięty. Jeśli szukacie dość lekkiego deseru, to zdecydowanie warto tę produkcję rozważyć. I jak tu odstawić smakołyki?
PODSUMOWANIE
Do you know the Muffin man?
Dziękuję Browarowi Piwojad za przekazanie piwa do recenzji