Browar Kormoran: Barlow Sorbus

Browar Kormoran nie spoczął na laurach i po Imperium Prunum wypuścił na rynek kolejne długo dojrzewające piwo. Tym razem światło dzienne ujrzał Barlow Sorbus – leżakowany 16 miesięcy barley wine z dodatkiem jarzębiny. Premiera, co ostatnio częste, rozbudziła dyskusję na temat cen, jakości i szumu wokół poszczególnych pozycji. Nie zważając na zamieszanie, postanowiłem sprawdzić co przygotował olsztyński producent.

Barlow Sorbus

Nazwa: Barlow Sorbus
Browar: Kormoran
Styl: Barley Wine
Ekstrakt: 26% wag.
Alkohol: 10,5% obj.

Skład: woda, słody jęczmienne, ekstrakt słodowy, jarzębina (3,1%), chmiel, drożdże.
Opis: Barlow Sorbus ma chyba najdłuższą historię na etykiecie w Polsce. Nie mam tu tyle miejsca, więc odsyłam na stronę browaru -> KLIK


Temperatura degustacji: 16°C
Kolor: ciemna miedź, piwo klarowne
Piana:
znikoma, szybko opada
Aromat:
słodowy, karmelowy, lekko tostowy. Bakalie, suszone owoce, syrop pini. Nieco cierpkawej jarzębiny
Smak:
karmel, tosty, słodowość. Syrop pini, bakalie, suszone owoce. Jarzębina wyczuwalna, taniniczna, dobrze przełamująca słodki profil
Goryczka:
niewysoka, mniej wyraźna niż taniny
Całość:
dobrze ułożona, z mało zauważalnym, choć rozgrzewającym alkoholem. Dobry przedstawiciel stylu, na dłuższą degustację 7/10

Etykieta: paradoksalnie o niej można napisać najmniej. Metaliczna, bordowo-złota, przedstawiająca jedynie grafikę, nazwę piwa i fragmenty legendy w tle. Legendy, która pokrywa dwie ścianki kartonowego pudełka. Poza tym, umieszczono na nim wszystkie niezbędne informacje, jak skład czy parametry. Butelkę o pojemności 375 ml zamknięto kapslem i zalakowano.

Koniec końców, Barlow Sorbus okazał się dobrym winem jęczmiennym. Tak, jak nie martwi mnie jakość piwa – to zdecydowany top wśród większych browarów regionalnych w Polsce, tak smucą mnie niektóre trefny rynku. O ile zapisy, czy zbieranie zamówień podyktowane może być doświadczeniami z Imperium Prunum, o tyle windowanie cen bywa absurdalne. Są w Polsce miejsca, które życzą sobie za BS nawet 60zł. W efekcie tracą na tym wszyscy – chętni konsumenci, browar, a finalnie i sprzedawcy. Wolny rynek jest piękny, ale bez logiki daleko nie zajdziemy.

OCENA
7/10

PODSUMOWANIE
Imperium Sorbum