Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the cookie-law-info domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/pxgribz/www/wp-includes/functions.php on line 6121

Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the instagram-feed domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/pxgribz/www/wp-includes/functions.php on line 6121
Browar Artezan: Elektrolit - Chmielokracja

Browar Artezan: Elektrolit

Wydaje się, że zima to nie czas na picie lekkich, kwaśnych piw. Polska scena rzemieślnicza twierdzi jednak inaczej i lekkie, rześkie trunki serwuje zawsze w najzimniejsze miesiące. Z takiego założenia wychodzi także Browar Artezan, który proponuje nam Elektrolitsour ale z dodatkiem moreli. Czy piwo ma szansę podbić serca beer geeków bez względu na warunki atmosferyczne?

ElektrolitNazwa: Elektrolit
Browar: Artezan
Styl: Sour Ale
Ekstrakt: 12,3% wag.
Alkohol: 5,2 % obj.
Goryczka: MAŁO IBU

Skład: woda, słód jęczmienny, morele, chmiel, drożdze
Opis: Piwo górnej fermentacji, niefiltrowane, niepasteryzowane. Zakwaszone bakteriami z kultury piekarniczej.


Temperatura degustacji 10̊C. Kolor: jasnego, nieco rozwodnionego soku pomarańczowego – piwo całkowicie mętne. Piana: znikoma i szybko znikająca. Aromat: kwaśny na pierwszym planie – głównie cytrusy, pomarańcza, cytryny, brzoskwinie/morele, kojarzy się to jednoznacznie z sokiem owocowym, jakby multiwitaminą. Zwłaszcza, że obecny jest też ananas, co łączy aromat piwa z pamiętanym przeze mnie dżemem morelowo – pomarańczowo – ananasowym, który jadłem w dzieciństwie. Kolejne skojarzenie to brzoskwiniowa herbata mrożona. Pojawia się także nieco nut zbożowych oraz lekka kiszonka. Smak: zbożowe tło, głównie jasne pieczywo i chleb razowy. Dalej – woda po kiszonych ogórkach, jednak nie dominująca. Morele obecne dość wyraźnie, podobnie jak mandarynka i ananasy – co znów kojarzy mi się z wspomnianym dżemem, a w dalszym stopniu z ice tea. Goryczka raczej niezauważalna. Całość wyjątkowo lekka, dość kwaśna i niesamowicie pijalna, gdybym miał więcej butelek z pewnością sięgnąłbym po nie od razu. Kapitalnie gasi pragnienie i świetnie smakuje 8,5/10

Etykieta: tu nie ma za wiele do opisania, mamy tu artezanową klasykę, utrzymaną w raczej ciepłych kolorach, sylwetkę jeża i nieco podstawowych informacji. Kapsel oczywiście z logo browaru.

W takich chwilach, jak ta, podwójnie tęsknię za latem. Ostatnie obfitowało w dużo dobrych kwaśnych piw i mam nadzieję, że kolejne powtórzy ten trend. Jeśli pojawią się wówczas takie produkcje, jak ta z Artezana, to możemy być spokojni o repertuar degustacyjny. Wszystko gra tu jak powinno, a jedyne, czego brakuje mi do szczęścia to trochę słońca. Elektrolit ładuje baterie, ale czy wystarczy to do wakacji? Zdecydowanie warto to piwo spróbować.

OCENA
8,5/10

PODSUMOWANIE
Rześkie i przyjemnie owocowe kwaśne ale, idealne do wspominania wakacji.