Dodano 9 stycznia, 2023
Coś tu nie gra, czyli podsumowanie roku 2022
Rok 2022 był dla branży piwa rzemieślniczego bardzo intensywny. Choć niemal dwa lata temu pandemia diametralnie zmieniła nasze codzienne życie, a także sposób w jaki konsumujemy piwo, to nadal wiele się dzieje w branży, a sam rynek ulega licznym przekształceniom. W ciągu ostatnich 12 miesięcy widzieliśmy rozmaite trendy dotyczące zainteresowania piwem rzemieślniczym, a także nadal rosnącą konkurencję wśród browarów.
Dodano 12 stycznia, 2022
Rok zbudzonych festiwali
Najprościej podsumować 2021 rok jednym słowem: przejściowy. Między totalnym marazmem, bezsilnością, i strachem poprzednika, a nadzieją widzianą w latach przyszłych. Od późnej wiosny branża rzemiosła piwnego powoli zaczęła się wybudzać, co pokazywały choćby otwierane na nowo puby i multitapy. Szczególnie widać to było także we wskrzeszanych, powracających festiwalach – wyczekanych przez każdą ze stron kraftowego świata. To właśnie przez ich pryzmat chciałbym spojrzeć na zeszły rok jako zamknięty rozdział i zastanowić się, co będzie dalej.
Dodano 31 grudnia, 2021
Najgorsze Polskie Piwa: Bojan Zombiak
Złe piwa można podzielić na kilka rodzajów. Te z dobrym, lub poprawnym pomysłem, tylko źle zrobione, przetworzone czy przechowywane. Te z kiepskim pomysłem, choć zrobione poprawnie, to z problemem u podstaw. Jest też trzecia grupa. Piw nie tylko fatalnie wymyślonych, ale i beznadziejnie zrobionych. Do tego grona należy dzisiejszy antybohater, Bojan Zombiak, który nie tylko jest najgorszą produkcją roku, ale jednym z Najgorszych Polskich Piw w historii. I fakt, że to zbrodnia nie małego, zagubionego producenta, a dużego i uznanego producenta, tylko pogarsza sytuację. Jak inaczej zakończyć ciężki i paskudny dla wielu z Was rok, jak nie w ten sposób?
Dodano 16 grudnia, 2021
Wybierz Sobie Piwo, przeczytaj sobie książkę
Wiem, że z ust beergeeka brzmi to jak herezja, ale niewiele może równać się zapachowi świeżo wydanej książki. Papier, lakier, tusz, klej – mieszające się ze sobą lotne węglowodory działają na wyobraźnię. I nie mówię tu halucynogennym wpływie rozpuszczalnika. Od pewnego czasu ten dreszczyk mnie omijał, bo nie za bardzo miałem co czytać – piwnych publikacji ostatnio nie było wcale. Na szczęście, licznik ten resetuje znany i lubiany bloger, Jurek Gibadło ze swoim przewodnikiem Wybierz Sobie Piwo. Pozycją, która nie tylko odpowiada na pytania nurtujące początkujących piwoszy, ale robi to w najlepszy możliwy sposób.