Studio Brewing: Mad Driver – bezalkoholowy Vermont IPA

Jak ostatnio wspominałem, prawie od miesiące walczę z przeziębieniem. Z tego powodu krafty zeszły na trzeci plan. Nie po drodze im z lekarstwami ani zatkanym nosem. Z pomocą przychodzą jednak piwa bezalkoholowe. Zwłaszcza takie jak Mad Driver, który łączyć ma charakter Vermont IPA z pieprzem i imbirem. Czy produkcja Studio Brewing pomoże postawić mnie na nogi?

Mad Driver

Nazwa: Mad Driver
Browar: Studio Brewing*
Styl: Bezalkoholowe Vermont IPA
Alkohol: <0,5% obj.

Skład: słód jęczmienny, słód pszeniczny, chmiel, drożdże, imbir, czerwony pieprz
Opis: Czy można cieszyć się smakiem i aromatem piwa rzemieślniczego bez efektu alkoholu? Przez wiele miesięcy ciężko pracowaliśmy nad rozwiązaniem tego problemu i oto jest – Mad Driver! Stworzyliśmy soczyste, aromatyczne India Pale Ale. Nie domyśliłbyś się, że jest bez alkoholu. Wsiadasz?


Temperatura degustacji: 8°C
Kolor: jasny, słomkowy; piwo mgliste, jak to się teraz mówi hazy
Piana:
średnia, dość szybko opada i koronkuje
Aromat:
lekkie nuty owocowe – cytrusów i egzotyki. Silne akcenty świeżego imbiru oraz korzenna pieprzność
Smak:
lekkie nuty kwaskowych cytrusów, trochę owoców tropikalnych. P O T Ę Ż N A dawka świeżego, rześkiego imbiru. W tle jasne nuty zbożowe i wspomniana korzenność
Goryczka:
zauważalna, nie zalega
Całość:
bardzo wytrawna i rześka, co oczywiście przenosi się na wysoką pijalność. W kategorii piw zupełnie bezalkoholowych na ten moment mój faworyt

Etykieta: tu mam najwięcej zastrzeżeń. Przerobiona, rysunkowa wersja kadru z Fear and Loathing in Las Vegas niezbyt przypadła mi do gustu, choć rozumiem co stoi za takim, a nie innym projektem. Nie podano szczegółowego składu, ale uraczono nas tabelą wartości odżywczych. Kapsel goły, w kolorze złotym.

Bezalkoholowy Mad Driver okazuje się idealnym piwem dla człowieka przeziębionego. Zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę zawartość imbiru. Ponadto, widzę w nim spory potencjał izotoniczny i bez obaw byłbym w stanie wypić go po wysiłku. Czekam, co kooperacja Projektu BioWar i Absurdalnej pokaże w najbliższej przyszłości – kolejne warianty smakowe pojawić się mają wkrótce. Tym razem nie wystawiam oceny liczbowej. Przez obniżone zdolności sensoryczne mogłaby być nieuczciwa.


*w momencie premiery piwa nie była jeszcze ustalona nazwa browaru