Mem, który stał się piwem – historia Brewstock Juice

Ach, memy. Któż z nas nie kocha internetowego fenomenu komentującego rzeczywistość. Mem, który przenika z sieci do realnego świata, to od wielu lat już coś zupełnie normalnego. Podobnie jak w drugą stronę, element życia zyskujący status mema. Drugi z tych przypadków mamy także w piwnym rzemiośle. Dziś opowiem Ci o Brewstock Juice – kooperacji  czeskich browarów Zichovec/Zhurak. Czyli piwie, które nie tylko powstało z mema i zostało dzieckiem facebookowej inicjatywy, ale przyczyniło się do powstania nowego trendu w kilku krajach Europy.

Brewstock Juice Title

Aby w pełni zrozumieć historię, prowadzącą do powstania Brewstock Juice, skontaktowałem się z ojcem całego przedsięwzięcia. Adam, przedstawiciel czeskiego rzemiosła, sędzia piwny i założyciel grupy DDH New England Kölsch Memes, szczegółowo opowiedział mi o całym zajściu. Wszystko zaczęło się ponad rok temu, gdy jesienią 2019 roku do Czech trafiło piwo z brytyjskiego Northern Monka. Uwarzoną w serii Patrons produkcję wyróżniała nietypowa hybryda stylu – DDH New England Kölsch. Koncepcja zagłuszenia łagodnego piwa intensywnymi, amerykańskimi odmianami chmielu wydała się Adamowi na tyle zabawna, że stworzył na ten temat serię memów oraz wspomnianą grupę na Facebooku. I się zaczęło…

Zihovec Brewstock

Wiosną grupa Adama liczyła już 250 osób, głównie przedstawicieli czeskiego rzemiosła – piwowarów, barmanów, badylarzy. Nowych memów przybywało, a zbliżający się festiwal Brewstock w Pilźnie stał się okazją do przekucia ich w rzeczywistość. Styl kooperacyjnego piwa festiwalowego (tu dodam, że Zichovec i Zhurak są dla tamtejszego kraftu jak Pinta i Nepomucen dla nas) wybierano w otwartej ankiecie. Nietrudno zgadnąć, co wygrało głosowanie. DDH NE Kölsch pokonał konkurencję o lata świetlne, a wtajemniczeni w memiczny lore piwowarzy z radością podjęli wyzwanie. Tak powstał Brewstock Juice, który szturmem zdobył uznanie na czeskim rynku i przyczynił się do rozpropagowania grupy (i samego stylu) w Polsce i innych krajach. Mało tego, żart o obowiązkowym ocenianiu BJ na 5* także stał się rzeczywistością, wynosząc tytuł na pierwsze miejsce Untappd  na świecie(!) w kategorii köelschów.

Brewstock Juice

Musiałem przekonać się, czy faktycznie Brewstock Juice jest piwem tak udanym, czy to jedynie hype nakręcony przez internetowych śmieszków. Choć od czasu premiery nieco się zmieniło – spadł na drugie miejsce na świecie (wciąż będąc liderem w Czechach), to wciąż liczyłem na miarodajną degustację. Warto dodać, że oparłem się na drugiej warce, dostępnej w Polsce dzięki Browariatowi, a przybyłej do mnie przez uprzejmość sklepu Butelka. Pierwsza, oryginalna edycja rozeszła się u nas w jakieś 15 minut, więc mało kto miał szansę spotkać się z legendą twarzą w twarz. I cóż – to faktycznie pyszne piwo. Bardzo wytrawna, chrupka, o słodowym profilu kölscha. Ale z wyraźną chmielowością – tropikalną, nieco żywiczną, bardzo cytrusową. Mango, melony, mandarynki – wszystko jest na swoim miejscu. Zaskakująco dobry balans i udane połączenie dwóch różnych światów.

Fejm, jaki po sobie pozostawił BJ wykracza jednak poza strefę popularności samych memów i statusu, jakim owiane zostało piwo. DDH NE Kölsch został nowym, nieoficjalnym stylem piwnym, który doczekał się kilkunastu, jak nie kilkudziesięciu interpretacji także w naszym kraju. Warto wspomnieć choćby o pozycji z Deer Beara, pitej przeze mnie parę miesięcy temu. Wytrawna, intensywnie nachmielona, kojarzyła się mi nieco z brut IPĄ. Choć szczyt popularności stylu wydaje się być miniony, zapewne doczekamy się jeszcze kilku podejść polskich i zagranicznych browarów do tematu. Kto wie, może BJCP kiedyś dopisze styl do listy oficjalnych?

Brewstock Juice puszka

Cieszę się, że mogłem obcować z tą świeżą legendą piwnego rzemiosła. Udało się jej potwierdzić wysokie oczekiwania i jak to się mówi dosłownie w Stanach, dożyła do swojego imienia. Serdecznie dziękuję Adamowi za przeprowadzenie mnie przez szczegóły całej historii. Jako fan memów oraz ich wieloletni twórca z radością patrzyłem na powstanie i rozwój Brewstock Juice.  To właśnie takie akcje ja ta były tym pozytywnym promieniem słońca w zeszłym roku. Pozostaje jedno pytanie – jaki mem znajdzie się w naszych kuflach i pokalach w najbliższych dwunastu miesiącach?


Polub i obserwuj nas w social media!
Facebook | Instagram