Browar Rockmill: Juicy Delight [Vermont Week #4]

Pora zakończyć Vermont Week. Dziś ostatnia pozycja w cyklu. Przed Wami Juicy Delight z Browaru Rockmill. Piwo, które wzbudza w ostatnim czasie sporą sensację i zainteresowanie beergeeków w kraju. Czy piwo faktycznie jest tak rewelacyjne?  Jak, po udanym rozpoczęciu działalności prezentuje się nowy gracz na naszej scenie?

vermont week 4 juicy delight

Co ciekawe, Rockmill nie określa Juicy Delight jako Vermont IPA, traktując je jako standardowe AIPA. Nie wiem, czy to kwestia skromności, czy być może doczekamy się jeszcze jednego piwa w stylu New England w przyszłość. Z pewnością będą miał rękę na pulsie – Andrzej Miler pokazał już w poprzednich produkcjach ze stajni, że wie jak wykorzystać swoje doświadczenie. Jak więc wypada nasz dzisiejszy bohater?

juicy delight

Nazwa: Juicy Delight
Browar: Rockmill
Styl: American IPA (Vermont/New England IPA)
Ekstrakt: 16% wag.
Alkohol: 6,5% obj.

Skład: woda; słód jęczmienny; chmiel; drożdże


Temperatura degustacji: 10°C
Kolor: złoto wpadające w słoneczną żółć, piwo mętne
Piana:
spora, dość szybko opada i solidnie oblepia szkło
Aromat:
znowu dostajemy sporą dawkę owoców. Soczyste mandarynki, pomarańcze, pomelo, lekki grapefruit. Słodkie brzoskwinie, marakuja, mango, papaja, liczi. Wszystko kojarzy się z sokiem multiwitaminą
Smak:
owoce, owoce, owoce. Od mandarynek, pomelo i pomarańczy, przez brzoskwinie i morele, po mango i papaję. Tu także pojawia się efekt multiwitaminy. W tle lekka dawka pieczywa
Goryczka:
umiarkowana, owocowa
Całość:
dość słodka, bardzo pijalna i lekka. Przypomina koktajl z owoców i zachwyca złożonością. Pyszny Vermont! 8,5/10


juciy delight etykieta

Etykieta: tradycyjnie stworzona przez Ostecx Creative, utrzymana w jasnej zieleni. Znów mamy charakterystyczne, symetryczne rysunki – w tym wypadku główną postacią jest tukan. Estetyczne i przyjemne dla oka. Szkoda, że brakuje szczegółowego składu. Kapsel golas.

Czy Juicy Delight sprostało oczekiwaniom? Myślę że tak. To pyszne, soczyste piwo, które udanie pokazuje możliwości nowofalowego chmielu. Pije się je z dużą przyjemnością i na pewno jest w stanie zaskoczyć swoim charakterem piwnych nowicjuszy. W ostatecznej ocenie stawiam je na równi z Misty, które prezentuje podobny poziom owocowości. I te dwa piwa mianuję na zwycięzców Vermont Week. Zdecydowanie warto spróbować produkcji Browaru Rockmill. Tylko szybko, bo w tym wypadku im świeższe, tym lepsze.

OCENA
8,5/10

PODSUMOWANIE
Bardzo złożone, aromatyczne i soczyste American IPA