Posted on 27 marca, 2017
Beczki odejdą do Lamusa? HBC 472, czyli chmiel Barrel Aged
Dzieje się na rynku piwnym, oj dzieje. Potentat w branży chmielarskiej, Yakima Chief, obok niedawno wspominanego przeze mnie CRYO HOPS, wzbudził dyskusję jedną z eksperymentalnych odmian swojego chmielu o nazwie kodowej HBC 472. Co w nim takiego niezwykłego? Podobno wnosi do piwa nuty, które do tej pory zapewniało leżakowanie w beczce po szlachetnym alkoholu. Czy zwiastuje to kolejne zmiany w świecie kraftu?
Yakima znana jest z produkcji wielu eksperymentalnych odmian, z których jedynie część trafia na rynek. W wywiadzie udzielonym w Australii Jason Perrault (jeden z plantatorów firmy), opowiedział szczegółowo o projekcie HBC 472. Chmiel charakteryzuje się waniliowo – kokosowo – drewnianym charakterem, a nawet jest w stanie wprowadzić do piwa uczucie beczkowej cierpkości, tanin. Podobno ślepych testach odmiany wypadły pozytywnie, a sporo ankietowanych miało problem z odróżnieniem piwa BA od chmielonego HBC 472.
Choć do ewentualnej szerokiej premiery (i oczywiście dystrybucji do Polski) z pewnością daleko, warto zastanowić się co może zmienić w postrzeganiu piwowarstwa taki składnik. Czy doprowadzi do kolejnych sporów o prawdziwość rzemiosła? Kłótnie o wykorzystanie aromatów w piwowarstwie (o czym pisałem tutaj) trwają nadal. Zastąpienie żmudnego procesu leżakowania w beczce również może budzić wątpliwości. Pod warunkiem, że zapewnienia są prawdziwe – choć biorąc pod uwagę renomę firmy, można się tego spodziewać.
Swoją drogą, kwestię aromatów też pan Perrault podjął. Zdradził, że kolejne odmiany ze stajni Yakima mogą wyprzeć użycie jakichkolwiek cytrusów w piwie. Po co dodawać grapefruit, skoro jedna z naszych odmian zapewni nuty wyciskanego soku z tego owocu, powiedział. Przyznam, że brzmi to ciekawie. Granice między nowofalowym chmielem, dodatkiem aromatów i nietypowych składników do piwa, a alternatywnymi metodami na wszystko zaczynają zacierać się na dobre. Mam nadzieję, że wzbogaci to technologię piwowarską, zamiast wzbudzać kłótnie o ducha kraftu…
Sprawa jest rozwojowa. Jeśli tylko uda mi się położyć łapy na HBC 472, to przetestuję jego działanie w praktyce. Nawet, jeżeli nie okaże się tak dobry, jak zapewnia producent, to z pewnością stanie się ciekawym doświadczeniem.
Źródło informacji: http://www.brewsnews.com.au/2017/03/new-hop-mimics-barrel-ageing/