Browar Szpunt: Mangonel [na pohybel jesieni]

Rok temu rozpocząłem malutką serię Na pohybel jesieni. Również tym razem nie zamierzam dać się chandrze i od czasu do czasu sięgać po soczyste i owocowe piwa. Na pierwszy ogień idzie premiera. Mangonel z Browaru Szpunt to wheat IPA z dodatkiem (jakżeby inaczej) pulpy z mango. Całość intensywnie nachmielono amerykańskimi odmianami. Czy da radę przełamać ponure dni września?

Mangonel | Szpunt

Nazwa: Mangonel
Browar: Szpunt
Styl: Wheat IPA
Ekstrakt: 15% wag.
Alkohol: 6,5% obj.
Goryczka: 5/12

Skład: woda; słód jęczmienny, słód pszeniczny; pulpa mango; chmiele: Citra, Mosaic; drożdże


Temperatura degustacji: 12°C
Kolor: wyraziście żółty, przypominający sok z mango – również pod względem mętności
Piana:
niska, szybko opada
Aromat:
od pierwszych chwil intensywny zapach mango. Początkowo zielonego, niedojrzałego, później soczystego słodkiego. Skojarzenia z lodami czy sokiem przecierowym jak najbardziej na miejscu. Do tego chmielowa owocowość – tropiki, lekko kandyzowane i cytrusy
Smak:
intensywne, dominujące mango. Lekko kwaskowe, ale niepozbawione soczystej słodyczy. Do tego inne egzotyczne i białe owoce oraz trochę cytrusów.
Goryczka:
wyczuwalna, przełamująca profil, wpadająca w albedo
Całość:
gładka, bardzo soczysta, bardzo smaczna. I do tego dobrze zbalansowana. Wizualnie i sensorycznie kojarzy się z sokiem. 7,5/10


Etykieta: wyjątkowo podobają mi się projekty ze Szpunta. Mangonel wpisuje się w holograficzny trend. Gradientowe, zielono – pomarańczowe tło oddaje balans chmielowo – owocowy, a błyszczący nadruk prezentuje się imponująco. Choć aparat lubi wariować przy robieniu zdjęć – podobne kłopoty miałem przy Wormhole. Informacje o parametrach oraz dodatkowe informacje przedstawiono w miły dla oka sposób. Zabrakło za to miejsca na morską opowieść. Da szczęście brakuje markowego kapsla.

Dużo w Polsce piw wykorzystujących mango. Mangonel na ich tle prezentuje się bardzo dobrze. W parze z intensywnym aromatem idzie oczekiwany przeze mnie balans. Browarowi udało się uniknąć radlerowej słodyczy, ulepkowości. Dość wytrawny charakter dodatkowo wpływa na wysoką pijalność. Pozycja ląduje na liście do powtórzenia. Patrząc na deszczową aurę nastąpi do szybciej niż później.

OCENA
7,5/10

POSUMOWANIE
Wczasy pod mango