AleBrowar & Gościszewo: Grim Team

Odkąd AleBrowar przeniósł się do własnej warzelni, dostajemy sporo nowych pozycji. Wśród nich pojawiają się także warki kooperacyjne, jak choćby Virgin Batch – owoc współpracy z kreteńskim Solo. Lęborscy rzemieślnicy nie zapomnieli jednak o Browarze Gościszewo, który przez lata stanowił dla nich miejsce produkcji. Dostajemy więc premierowe double IPA o nazwie Grim Team. O tym, że stara przyjaźń nie rdzewieje już wiemy, ale czy przekłada się to na jakość piwa?

Grim Team

Nazwa: Grim Team
Browar: AleBrowar & Gościszewo
Styl: Double IPA
Ekstrakt: 20% wag.
Alkohol: 9% obj.

Skład: woda; słody – pilzneński, pale ale, pszeniczny, monachijski typ 2, Caramunich typ 2, melanoidynowy; belgijski cukier kandyzowany; chmiele: Cascade, Chinook, Amarillo, Simcoe; drożdże US-05
Opis: To w Gościszewie uwarzyliśmy pierwsze piwa AleBrowaru i przez kilka ostatnich lat korzystaliśmy z gościnności tego pomorskiego browaru. Dzisiaj przedstawiamy Wam solidne i stylowe double IPA i otwieramy nowy rozdział w ramach naszej piwnej kooperacji.


Temperatura degustacji: 12°C
Kolor: karmelowa miedź, piwo niemal całkowicie klarowne
Piana:
żółtawa, obfita. Bardzo trwała i oblepiająca szkło
Aromat:
chmielowe mango, nieco cytrusów, odrobina żywicy. Dalej nuty słodkie – karmel, lekki miód gryczany, bakalie. Wyraźny rumiany chleb, tosty. Pojawia się lekka siarka
Smak:
dominują melanoidyny – tosty, ciastka, lekki karmel. Spora chlebowość z rumianą skórką. Cytrusy i egzotyka minimalne. Zauważalny alkohol
Goryczka:
raczej umiarkowana, trochę zalegająca
Całość:
dość ciężka, niezbyt przyjemna. Ewidentnie coś się nie udało. Solidna baza to za mało 4/10

Grim Team etykieta

Etykieta: skoro Grim Team powstał w serii Hop Heads & Friends, to musimy mieć morskie potwory. Jest więc czarne tło (niestety nie malowana butelka) i dwie krwiożercze ryby. Wygląda to bardzo ładnie, choć ilość użytych fontów w opisie przeszkadza. Całość jest jednak estetyczna, zawiera wszystkie potrzebne informacje. Kapsel Browaru Gościszewo.

Zastanawiam się, co nie zagrało w tym piwie. Nie jest pasteryzowane, więc raczej aromat nie uleciał pod koniec produkcji. Winiłbym zbyt ciężki zasyp, z cukrem kandyzowanym i melanoidynami w składzie. Chciałbym, żeby w kolejnej warce (jeśli powstanie) zostało to poprawione. Przecież AleBrowar posiada w portfolio udane pozycje, jak Hard Bride, a w Polsce da się zrobić świetne IIPA, co ostatnio udowodniły Golem z Piwoteką. Mam nadzieję, że Grim Team to tylko wypadek przy pracy browarów, które stoją za sukcesem polskiej piwnej rewolucji.

OCENA
4/10

PODSUMOWANIE
Ciężkie i mało aromatyczne IIPA


Recenzja powstała dzięki uprzejmości Sklepzpiwem.pl, ulica Burzyńskiego 9, Gdańsk